Bogracz
Danie bardzooooo mięsne, więc wegetarianom nie polecam :)))) Ja zrobiłam to w formie gęstej zupy ale szukając przepisu w internecie natknęłam się na przeróżne formy bogracza. Od konsystencji wręcz sosu aż po bardzo rzadką zupę. Można go zrobić troszkę ostrym ( ja tak zrobiłam) albo łagodnie jeśli ktoś nie gustuję w ostrych przyprawach. To danie zajmuje troszkę czasu ale w sumie na samo przygotowanie ponieważ później musi się samo gotować :)
Zakupy:
- 1 kg szynki
- 0,5 kg schabu
- 3 piersi z kurczaka
- marchewka
- ziemniaki- papryka czerwona 2 szt.
- papryka zielona 4 szt.
- ogórek kiszony 5 szt.
- przyprawy ( sól, pieprz, papryka mielona słodka, ostra itd......)
Przygotowanie:
Mięso umyłam i pokroiłam w kostkę po czym ugotowałam w osolonej wodzie, a po to żeby było szybciej miękkie ponieważ jak usmażymy mięso to ono zamknie się od zewnątrz szybko i później trzeba go długo gotować, żeby zmiękło. W tym czasie w osobnym garnku gotuję bulion i wrzucam warzywa wszystkie pokrojone w sumie jak komu pasuje ( kostka, paski) oprócz ziemniaków. Ziemniaki obieram i kroję w kostkę, ale wrzucam je już na samym końcu ponieważ gotują się najszybciej. Dorzucam ugotowane mięso i wszystko doprawiam przyprawami jakie mam pod ręką tak naprawdę. Zostawiam żeby się wszystko razem zagotowało na wolnym ogniu i pod koniec gotowania, najlepiej sprawdzić w jakim stanie jest marchewka, musi być półtwarda wrzucam ziemniaki i gotuje dotąd aż ziemniaki będą miękkie. Proponuje zostawić bogracz na dobę, żeby się "przeżarł" i życzę Wam smacznego. Czekam, aż się podzielicie wrażeniami.
O, to fakt, że bogracz występuje w wielu wersjach, czasami nie mając nic wspólnego z węgierskim oryginałem, ale zawsze smakuje wyśmienicie : ) To potrawa w sam raz na zimę/przedwiośnie, kiedy potrzebujemy sycącego i rozgrzewającego obiadu. Niektórzy oprócz ziemniaków dodają kluski, ale ja jakoś nie jestem do nich przekonana. Za to nie żałuję słodkiej i ostrej papryki oraz innych przypraw, bo lubię wyjątkowo pikantne dania. Z chęcią wypróbuję Twój przepis z różnymi gatunkami mięs, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPolecam i oczywiście jak najbardziej można sobie to danie "podrasować" na ostro :) Po wypróbowaniu czekam na opinię :) Również pozdrawiam
Usuń